Kryzys? Raz na wozie, raz pod wozem…

Kryzys? Raz na wozie, raz pod wozem…

… kaczki uu. Tak lekko o życiowych trudnych chwilach śpiewali kiedyś w dobranocce. Chyba to lepsze podejście, niż poddanie się strachowi i bezsilności. Bo u każdego kiedyś pojawia się coś, co wymaga siły, żeby powstać.